Myślałem, że odejdę od niej - w drogę, Hen, w świat - daleko! Ale zapomnieć twarzy jej nie mogę, Wciąż na nią czekam! Myślałem: nie zatęsknię za jej dłońmi, Bo nic w nich nie ma, - Jej obietnice, że mnie nie zapomni - To tylko teatr. Myślałem: tylko kłamie, że ją stracę, Nie mówi szczerze... A ona płacze jak zamknięte w klatce Zranione zwierzę!
© Marlena Zimna. Tłumaczenie, 1994