W dzieciństwie mamy ciągle nas straszyły, Mówiły: „Za twój upór na Syberię ześlą cię!" Ale ich słowa zwykłym gniewem były, - W istocie nie życzyły nam tak źle. My w tym kierunku szliśmy tak po prostu, bez powodu, To cicho, to zadziornie, to bojowy tworząc szyk... Dokąd nas kręta zaprowadzi droga? W jakiej przepaści echo mój powtórzy krzyk? My sami znaleźliśmy mroźną Północ, Przestrogi matek do tej pory w uszach naszych brzmią, - Wiatr niejednemu mięso z kości zdmuchnął, Nieziemskim chłodem znieczulając ją. Tu krótko żyją jęki i modlitwy, Szybko je tutaj chłonie śniegu biel, Łzy również zamarzają w locie szybko, - I tylko kula swój osiąga cel. My w tym kierunku szliśmy tak po prostu, bez powodu, To cicho, to zadziornie, to bojowy tworząc szyk... Dokąd nas kręta zaprowadzi droga? W jakiej przepaści echo mój powtórzy krzyk? Pisać o wszystkim - nie wytrzyma papier, Zresztą to przeszłość, chętnie bym zapomnieć o niej chciał, - Każdy się tutaj sporo śniegu napił, Gdy złoty z ust swych wypłukiwał miał. Wszystko się tutaj dziwnie odmieniło: Dzień biały i śnieg biały na rozstaju leży dróg, - I mróz na wieki, niczym formalina, Tu dla potomnych mój przechowa trup. My w tym kierunku szliśmy tak po prostu, bez powodu, To cicho, to zadziornie, to bojowy tworząc szyk... Dokąd nas kręta zaprowadzi droga? W jakiej przepaści echo mój powtórzy krzyk? Dosyć już wspomnień, więcej nic nie powiem, - Jeśli cię jednak los tu rzuci, poświęć nam swój czas: Tu nas zobaczysz, w tym przydrożnym rowie, Tutaj koparki odnalazły nas. My w tym kierunku szliśmy tak po prostu, bez powodu, To cicho, to zadziornie, to bojowy tworząc szyk, - Tu właśnie kręta nas przywiodła droga... Czy w tej przepaści echo mój powtórzy krzyk?..
© Marlena Zimna. Tłumaczenie, 1995
© Bartosz Kalinowski. Wykonanie, 2015