Syt ja po gardło syt ja po usta Nawet już pieśni znudziły mnie Ostatnia wódki butelka pusta Nikt nie namierzy łodzi na dnie Druh mi podawał wódkę w stakanie Druh przekonywał dół skończy się Druh wziął do Wierki na popijanie Wierka i wódka wyleczą cię No nie pomogły Wierka i wódka Po wódce męka z Wierki co brać? Lec by na dnie tak jak podwodna łódka Tam nie namierzą nogdy psia mać Syt ja po gardło, sięgam już do dna Nawet mi pieśni grać nie chce się Lec by na dnie tak jak łódka podwodna Nikt nie namierzy łódki na dnie
© Bartosz Kalinowski. Tłumaczenie, 2011
© Bartosz Kalinowski. Wykonanie, 2011